Z kart historii: Rezerwy z 1. ligi przeszkodziły w awansie

Z kart historii: Rezerwy z 1. ligi przeszkodziły w awansie

W przerwie między rozgrywkami dzieje się niewiele. Dlatego postanowiliśmy przypomnieć kilka ciekawych momentów z historii Tęczy Topólka. Na początek historia jedynego jak na razie meczu barażowego, jaki rozegrał zespół z Topólki. O czym mowa?

Trwa sezon 2005/06. Topólczanie spisują się w nim rewelacyjnie. Doświadczona kadra piłkarzy z Topólki i z Włocławka "niszczy kolejnych rywali". W składzie między innymi Zbyszek Kordylak, Arkadiusz Safandowski (najlepszy strzelec i piłkarz w historii klubu), Dariusz Baran, Rafał Reimek, Tomasz Bełkowski czy Tomasz Konwerski.

Do ostatniej kolejki o awans walczą ekipy Cukrownika Fabianka, MGKS-u Lubraniec i właśnie "Kolorowych". W decydującym rozrachunku bezpośredni awans uzyskuje MGKS (w dość dziwnych okolicznościach, po zremisowanym meczu i zajściach na trybunach K-P ZPN zdecydował przyznać walkower dla MGKS-u). Tęcza Topólka zajmuje drugie miejsce i zagra w barażach o historyczny udział w V lidze. Radość nie trwała jednak długo. Los przydzielił "Kolorowym" rezerwy występującej w tamtym okresie na zapleczu Ekstraklasy Unii Janikowo. Stało się jasne, że rezerwy występujące pod szyldem Piasta Kołodziejewo wysoko zawieszą poprzeczkę w dwumeczu.

Walczyli przy pełnych trybunach

21 czerwca o godzinie 17.00 odbył się pierwszy mecz o awans. W Dębiankach stawiła się ekipa z Kołodziejewa, a w niej kilku piłkarzy występujących wtedy w zespole I ligi. Na trybunach ok. 500 osób ( co do tej pory jest rekordem w historii klubu). Wśród kibiców fani Tęczy, Piasta/Unii, ale także MGKS-u Lubraniec, który licznie wsparł zespół rezerw pierwszoligowca. Doping na trybunach fantastyczny, mecz ciekawy i pełen walki, ale "Kolorowi" nie dali rady i przegrali 0:3. Wiadomo było, że szanse na awans zmalały niemal do zera...

Rewanż w Kołodziejewie

Kilka dni potem, 24 czerwca Tęcza udała się do Kołodziejewa na mecz rewanżowy. Ok. 80 kilometrowa wyprawa na teren rywala nie wypadła już zbyt dobrze. Zmotywowani wysokim zwycięstwem w Dębiankach goście, wzmocnieni ponownie zawodnikami z I ligi nie pozostawili złudzeń. Wynik 5:0 przypieczętował awans (w dwumeczu 8:0) rezerw Unii Janikowo.

Topólczanie musieli obejść się smakiem i na kolejne lata pozostać w A klasie. Historyczny awans był bardzo blisko...!

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości