Pierwszy krok wykonany. Tęcza pewnie wygrywa z Orionem
W swoim pierwszym ligowym meczu w rundzie wiosennej Tęcza Topólka wygrała pewnie z Orionem Popowo 4:1 (1:1), choć przegrywała po wykorzystanym rzucie karnym przez gości. Bramki dla "Kolorowych" zdobywali: Bartczak, Safandowski, Buczkowski oraz Kosiński.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU - KLIKNIJ!
Tęcza: ?
Żółte kartki: ?
Widzów: 150.
Od pierwszego gwizdka widać było, że Orion Popowo w Dębiankach łatwo skóry nie sprzeda i o punkty trzeba będzie mocno powalczyć. Pierwsze minuty nie zachwyciły, gra toczyła się w środku pola. Lekką przewagę zdobyli nawet goście, którzy od początku pressingiem starali się odebrać piłkę "Kolorowym".
Około 150 osobowa publiczność zebrana na stadionie ucichła w 37. minucie, kiedy to w polu karnym rywala sfaulował Karol Szczepański. Ireneusz Szylbert wyczuł strzał rywala, ale nie był w stanie obronić silnego strzału. Orion objął niespodziewanie prowadzenie.
Na całe szczęście odpowiedź Tęczy przyszła chwilę potem. W 40. minucie w polu karnym najwyżej wyskoczył Piotr Bartczak o wpakował głowa piłkę do siatki. Do przerwy 1:1.
Druga to już zdecydowana dominacja zespołu z Topólki, który potrzebuje jeszcze trochę czasu na zgranie. Strzały oddawali Łukasz Kosiński, Bartczak czy Wesołowski, a w środku polu dzielił i rządził Tomasz Rybiński. Piłka do siatki wpadła dopiero w 58. minucie, kiedy to w zamieszaniu gola głową lub nawet plecami strzelił Arkadiusz Safandowski.
W 75. minucie było 3:1. Gola zaraz po wprowadzeniu na murawę zdobył Arkadiusz Buczkowski, dla którego było to debiutanckie trafienie w brawach zespołu z Topólki. Kilka minut przed zakończeniem meczu, w 73. minucie "Kolorowi" ustalili wynik meczu. Pięknie prawa stroną minął dwóch rywali Sebastian Pietrzak, zagrał do wbiegającego w pole karne Kosińskiego, a temu nie pozostało już nic, jak umieścić futbolówkę w bramce!
Komentarze