Podsumowanie rundy jesiennej
12 kolejek rundy wiosennej za nami. Czas na zasłużoną przerwę, przed piłkarzami, działaczami i kibicami zimowy odpoczynek, a potem decydująca faza rozgrywek.
Przed startem sezonu 2015/16 nik nie wiedział, na co stać Tęczę Topólka. Po nieudanych poprzednich rozgrywkach, nastroje nie były zbyt dobre. Zmienił się też skład, o którym wielu mówiło, że ten obecny jest słabszy od poprzedniego. Na szczęście już od początku obecnych rozgrywek, odmieniony zespół z Topólki zaczął grać lepiej i skuteczniej, co zaowocowało drugim miejscem na koniec rundy jesiennej.
Warto też dodać, że pierwszej porażki podopieczni Roberta Siwińskiego doznali dopiero w 10. kolejce, kiedy to przegrali w Zbrachlinie z rezerwami Sadownika Waganiec 1:3. W sumie, w rundzie jesiennej "Kolorowi" zanotowali bilans 8-2-2, nie przegrywając żadnego meczu na własnym stadionie (bilans 5-1).
Od początku rozgrywek, dużo spodziewano się po duecie Marcin Królikowski - Arkadiusz Safandowski. Te pierwszy świetnie radził sobie w środku pola, strzelił też dwa gole. "Safan" nie przypominał snajpera, który trafiał do bramki rywali seriami. Dopiero w końcówce rundy Safandowski "obudził się " na dobre. W ostatnich 4 meczach zdobył aż 9 bramek! W sumie najlepszy strzelec zespołu z Topólki uzbierał 12 goli. W sumie do siatki rywali trafiało dziewięciu "Kolorowych".
STRZELCY:
Arkadiusz Safandowski 12, Tomasz Piernik 5, Łukasz Kosiński 5, Piotr Bartczak 5, Marcin Królikowski 2, Piotr Parecki 2, Robert Wesołowski 2, Bartosz Drzewucki 1, Jakub Mielczarek 1.
W sumie Tęcza Topólka w rundzie jesiennej zdobyła 35 goli, tracąc 14.
Najwyższą wygraną w lidze Tęcza zanotowała już w 1. kolejce. Wtedy też podopieczni Roberta Siwińskiego rozgromili rezerwy Łokietka Brześć Kujawski aż 7:0. Najwyższa porażka, to mecz w Zbrachlinie, wtedy Tęcza uległa rywalowi 1:3.
Komentarze