Z kart historii: Rezerwy Kujawiaka nie dały rady

Z kart historii: Rezerwy Kujawiaka nie dały rady

Sezon 2004/05 był dla podopiecznych Robert Siwińskiego średnio udany. Dopiero 10. miejsce w ligowej tabeli, 15 przegranych spotkań, w tym aż 5 na własnym boisku. Byłoby ich aż 6, gdyby nie heroiczna walka z rezerwami występującego wówczas w II lidze Kujawiaka Włocławek.

Mała Topólka, wielki Włocławek, Tęcza kontra Kujawiak Hydrobudowa II Włocławek. Na kameralny obiekt w Dębiankach 14 listopada 2004 roku przyjechały rezerwy zespołu, który wówczas robił furorę w regionie.

Dla Topólczan był to mecz z kategorii tych, w których trzeba zagrać o wszystko, zgarnąć całą pulę. Wiadomo jednak, że o punkty w takim meczu nie było łatwo, tym bardziej, że na Dębianki zespół rezerw przyjechał z kilkoma zawodnikami pierwszego składu. Wśród nich Damian Staniszewski czy Anders Strapak, Serb, który bogatą karierę zaczynał w Jugosławii, a po drodze zagrał jeszcze na Węgrzech, właśnie w Polsce, następnie w Finlandii, Rumunii, Portugalii, Serbii czy Czarnogórze.

Szybkie ciosy

Mecz przy licznie zgromadzonej publiczności o godzinie 11.00 rozpoczęli goście. Pierwszy groźny strzał na bramkę strzeżoną przez Sławomira Kordylaka oddał nie kto inny jak Strapak, ale futbolówka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. W kolejnych akcjach próbowali jeszcze Koprowski i Staniszewski. Swego dopiął w 28. minucie Koprowski, który w zamieszaniu w polu karnym, wykorzystał niezdecydowanie "Kolorowych" i wpakował piłkę do siatki. Plan Kujawiaka na łatwe, szybkie zwycięstwo zaczął działać. 11 minut potem było już 2:0 dla gości. Lewą stroną urwał się Grube, zagrał na pole karne do niepilnowanego Staniszewskiego, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce. Do przerwy "Kolorowi" schodzili z bagażem dwóch goli do odrobienia.

Piękne, pełne walki 45. minut

Na drugą połowę Kujawiak wyszedł nie co rozluźniony. Już w 51. minucie mogła to wykorzystać Tęcza za sprawą Rafała CIesielskiego. Młody napastnik "Kolorowych" z kilku metrów trafił jednak w poprzeczkę. Kilka chwil potem było już 1:2. Była 59. minuta, Pankowski ograł trzech obrońców, podał do Ciskiego, a ten bez zastanowienia uderzył z 18 metrów. Piłkę odbitą od słupka po jego strzale dobił Ciesielski!

W 63. minucie powinno być 3:1 dla gości, ale świetną interwencją popisał się Kordylak. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, W 70. minucie kibice w Dębiankach oszaleli. Straszne zamieszanie pod bramką Kujawiaka, w gąszczu zawodników obydwu drużyn najlepiej odnalazł się Marcin Gołębiewski i doprowadził do stanu 2:2, który utrzymał się do końcowego gwizdka.

Skazana na pożarcie Tęcza po raz kolejny pokazała ogromną walkę na boisku. Dla gości było to jeden z dwóch meczów w całym sezonie, w którym stracili punkty. Rezerwy Kujawiaka wygrały bowiem 26 spotkań i 2 zremisowały. Bez porażki awansowały do V ligi.

Składy i dane z meczu:

Tęcza Topólka : Kordylak Sławomir - Małecki, Kordylak Zbigniew, Świątkowski, Ciski - Szelągowski ( Gregor), Pankowski ( Ochociński (ż)), Baran, Olszewski - Gołębiewski (b), Ciesielski (b)
Kujawiak/Hydrobudowa II Włocławek : Sadecki - Małkowski, Turkowski, Śmiałek, Charzewski - Grube (Słomiński), Strapak, Koprowski (b), Łykowski (ż) (Szobski) - Rakowski, Staniszewski (b)

Żółte kartki : Sochociński (Tęcza), Łykowski (Kujawiak)
Sędziował : Polewski Krzysztof (główny), Przybysz Ryszard (linia), Dadzibug Łukasz (linia), Rykarzewski Kazimierz (obserwator)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości